In 1994 President N. took everyone by surprise
deciding to move the KZ capital, from much cherished Almaty to Akmola- place in
the middle of the steppe with freezing winters and biting winds. The decision
was finalized in December 1997, and later the name of the city was changed to
Astana, a capital.
Why go to so much trouble establishing a new capital
while the old one was perfectly fine and booming, following independence in
1991?
Some say, it’s because of the vulnerability of the
terrain in the South- geologically unstable and prone to earthquakes. After
what happened to Almaty city in 1887 and then in 1910, when the city was
“flattened”, the President’s move sounded rather wise. Nobody wants their
capital to be wiped out in the matter of seconds…
Other say that crowded by Tien-Shan mountains Almaty
had no potential for further geographical expansion and the growth of
population.
Yet there are some political voices claiming that
Almaty was too close to Chinese border and too far from the Russian one,
therefore with no central vantage point. Astana, centrally located, was meant
to be a “gate” between Europe and Asia, at the same time keeping a close eye on
its neighbours.
Also, let’s not forget about the symbolism of the
whole “moving”. A new independent country, a new capital, a fresh start... Well
thought through! :)
And what a “moving” it’s been! Foreign designers
planning the city, foreign architects designing the administrative buildings.
Apartment blocks, malls and office building being build in a matter of
months. Ever present cranes on the horizons. Each construction more original
and futuristic than the previous one. ….and after 17 years, it is still not the
end. The possibilities seem unlimited. Well, the empty steppe around Astana
certainly gives the food for imagination.
After first doubts, now majority of citizens set off
to Astana pursuing the finest, apparently, education, the top employment and
the most lucrative deals.
And Almaty? Still thriving, still breathtakingly
inspiring and wonderfully eclectic and still considered a cultural capital of
KZ.
*** Why am I mentioning Astana since it was not on my
itinerary? And, moreover, WHY do I attach winter pics? Well, it was one of my
unplanned stops on the way to even more unplanned Karaganda...and I thought it
would be a waste not to share ;) The pics are from my December 2013 trip to the
capital. In winter, it seems an entirely different city...
_____________________________________________________________
W 1994 roku, Prezydent N. ogłosił, zaskakując tym samym wszystkich, że
stolica Kazakchstanu zostanie przeniesiona. Na nowe centrum dowodzenia wybrał
małe miasto na północy kraju z mroźnymi zimami otoczone bezkresem stepu-
Akmola.
Decyzja została sfinalizowana w 1997, a następnie nazwa miasta została
zmieniona z Akmola na Astana, co znaczy „stolica”.
Po co stwarzać sobie dodatkowe problemy z budowaniem nowej stolicy podczas
gdy wtedy obecna, Almaty, była w najlepszym porządku?
Niektórzy twierdzą, że powodem mogła być niestabilność tektoniczna i co za
tym idzie, częste trzęsienia ziemi. W 1887, roku podczas jednego z takich
trzęsień (M7.3), Almaty zostało prawie zrównane z ziemią. W takich
okolicznościach, decyzja Prezydenta wydaje się logiczna. Nikt nie chce aby
najważniejsze miasto w kraju zostało doszczętnie zniszczone w przeciągu sekund…
Inni twierdzą, że Almaty, położone w dolinie i otoczone przez Tien-Shan,
nie miało już możliwości dalszej ekspansji geograficznej i przyrostu
populacyjnego.
Są też tacy, którzy twierdzą że powodem przeniesienia stolicy była jego
geopolityczna lokalizacja. Almaty jest położone zbyt blisko granicy chińskiej a
zbyt daleko od granicy rosyjskiej więc bez odpowiedniego punktu obserwacyjnego.
Astana, centralnie zlokalizowana, miała być nie tylko „wrotami” z Europy do
Azji, ale miała też trzymać na oku obu sąsiadów.
Nie zapominajmy też o symbolice całego „przeniesienia”- nowy, niepodległy
kraj, nowa stolica, nowy początek. Dobrze przemyślane :)
I cóż za „przeprowadzka” to była! Zagraniczni projektanci i architekci
planujący miasto i wcielający w życie swoje ekstrawaganckie pomysły. Bloki,
centra handlowe, hotele i budynki biurowe powstawały w przeciągu miesięcy. Na
horyzoncie do tej pory królują dźwigi i nowo rozpoczęte budowle. Kolejna
konstrukcja jeszcze bardziej oryginalna i jeszcze bardziej futurystyczna niż ta
poprzednia. I po 17 latach końca nie widać! Możliwości wydają się
nieograniczone. Miejsca jest na pewno pod dostatkiem a pusty step dookoła
tylko karmi wyobraźnię
Na początku mieszkańcy Kazachstanu nieufnie odnosili się do nowej stolicy, miejscem
do 1994 roku utożsamienym z syberyjską zimą i politycznym wygnaniem.
Teraz, większość przybywa do Astany w poszukiwaniu najlepszego wykształcenia,
intratnego zatrudnienia i lukratywnych ofert biznesowych.
A Almaty? Wciąż kwitnąca, świetnie prosperująca i fascynująco eklektyczna.
Inspirując, nadal jest uważana za kulturową stolicę Kazakhstanu.
***
Dlaczego post o Astanie, skoro nie było jej w planie? A do tego z zimowymi
zdjęciami?
Cóż,
Astana okazała się nieplanowanym przystankiem do jeszcze bardziej nieplanowanej
Karagandy… szkoda by było nie wykorzystać okazji ;) Zdjęcia pochodzą z
grudniowej wycieczki do stolicy. W zimie, wydaje się ona całkiem innym miejscem…
"Father Frost" |
Fishing in Ishim |
Along right bank of Ishim |
Up and up.... |
In front of the circus |
Astana's architecture |
Baiterek Tower, Khan Shatyr in the back |
"Northern Lights" buildings and Baiterek |
Kazakhstan Central Concert Hall |
Baiterek Tower, looking from Khan Shatyr |
Khan Shatyr Complex. It has a beach and a pool on the top floor. |
From Baiterek Tower: Ak Orda (the presidential palace) and left:House of Government, right: Parliament (two golden conical buildings) |
From Baiterek: the mosque, behind only steppe |
Wedding photo session with President's handprint- essential. |
Baiterek: President N's handprint in 2kg lump of gold. You need to make a wish ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz